Zagubiona radość
Zagubiona radość
Czemu ogarnia mnie niechęć?
Co mnie gasi, przytłacza?
Czemu zmęczenie daje w kość?
Nie mam ochoty na rozmowy, spotkania
Łóżko i procenty najlepszym przyjacielem
Kolejne obowiązki i zmartwienia
Ukradły ducha
Osłabiły ciało
Wszystko po to żeby serce się nie radowało…
Biegam w kieracie bez luzu, odskoczni
Kiedy powiem sobie spocznij?
…
Tak to właśnie było
Gdy odebrano mi odważną mowę
Wielu pozwoliłam wejść sobie na głowę…
zdjęcie z dreamstime.com
Komentarze
Prześlij komentarz