Jesteś „po coś”
Jesteś „po coś”
Nie jestem na pokaz jak lalka z wystawy
Z teatru kukiełka
Bóg Jeden kierować mną może
To On mi drogę wyznacza.
Zupełnie niewyjściowa
Jak domowe bambosze i podomka na co dzień.
„Niedzisiejsza jesteś”- słyszę
Taka „nie na czasie”
Jak „relikt” sprzed wieków
Jak sukienka co dawno wyszła już z mody....
A jednak jestem
Bo Bóg tak chciał
On „po coś” mnie stworzył
Bo wszystko w naszym życiu „po coś” jest...
I ta sukienka niemodna
I te bambosze domowe, i podomka codzienna.
Bo życie na świeczniku to szczęścia ułuda
A ziemskie uroki ulotne.
Jak twarz bez skazy co próchno wewnętrzne skrywa...
Jak teatr komedii i farsy…
A Piękno w prostocie jest zawarte
Powszednie, zwyczajne
Zauważalne już tylko nielicznym
Wybranym
Tym z sercem otwartym
Komentarze
Prześlij komentarz