Ta druga
…do nieba aniołowie prowadzą za lewą rękę …/x. Jan Twardowski/
Ta druga
Taka do niczego, powszednia
Co to nie potrafi zawalczyć o swoje
I nigdy nie wie czy dobrze coś robi
Co wciąż potwierdzenia szuka
I z boku stoi
„Lewa” do wszystkiego...
Jak lewa ręka
Ta druga
A jednak bez niej trudno żyć
Bo gdy prawa misternie swoją pracę wykonuje
Lewa wspiera jej czyny
I pomocą służy
Pokornie
Ta druga
Bo gdy prawa podnosi
Lewa podtrzymuje
Gdy prawa przewodzi
Lewa za nią chodzi
Wszędzie
Ta druga
Lewa jak małe dziecko
Sama żyć nie potrafi
Prawą o pomoc woła
Niezdarna, zależna
A jednak sercu bliska...
Ta druga
Różne powołania, inne charaktery
A jednak po coś taki tandem stworzył Bóg…
Prawa bez lewej sens istnienia traci
Lewa potrzebuje prawej żeby żyć
Lecz kiedy w zaufaniu działają obydwie
Obowiązkami na miarę swych zdolności obdzielone
Wtedy następuje święte dopełnienie
Jak Jezus i ja, Mistrz i uczeń...
Człowiek, by wyjść ze swej nędzy Boga potrzebuje
A Bóg? - ludzkiej słabości by w niej objawić swoją Moc
Komentarze
Prześlij komentarz